Święty Michał Archanioł w historii Kościoła

Wyobraźmy sobie taką scenę. Jesteśmy we Włoszech pod koniec V wieku. Jest zamożny właściciel

ziemski, niejaki Gargano. Tak. I on, wiesz,

z niepokojem przelicza swoje stado, które właśnie wróciło z pastwisk. I od razu widzi,

że czegoś brakuje. Dokładnie. Brakuje jego najcenniejszego byka. No więc wysyła sługi,

żeby go poszukali. I znajdują go. Ale w miejscu, którego nikt by się nie spodziewał.

No właśnie. Znajdują go na szczycie takiej wiesz, niedostępnej, skalistej góry u

samego wejścia do jaskini. A co dziwniejsze, ten byk nie stoi. On klęczy.

To już samo w sobie jest dziwne, ale właściciel zamiast się zaciekawić, jest po prostu wściekły.