Historia o 16 piwach i pogotowiu

Oj, w czasach alkoholizmu to ja codziennie do sklepu chodziłem po osiem piwek,

czasem dziesięć, czasem dwanaście. Czasem i nawet maksymalnie to brałem po szesnaście i wypijałem wszystko

naraz. Praktycznie codziennie. Jak piłem przez jakiś czas od dziesięciu do szesnastu piw

codziennie przez kilka tygodni, jakieś sześć tygodni, może siedem, to skończyło się

tym, że przyjechało po mnie, eee, pogotowie i dwóch

tych no ratowników czy lekarzy. Oj, potem matka od razu powiedziała oczywiście,

że jestem alkoholikiem. Wszyscy w domu byli źli. No bo miałem objawy bardzo takie sercowe.

Yyy, odwodnienie bardzo mocne, drgawki. Z odwodnieniem nerwobóle